tag:blogger.com,1999:blog-5622252088109062493.post5243310250529184942..comments2024-03-23T11:19:17.124+01:00Comments on Wspólnymi Siłami: [60] ocena bloga: historie-niewyszukane.blogspot.comWspólnymi Siłamihttp://www.blogger.com/profile/04914809755475399131noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5622252088109062493.post-15033012295581988262016-01-26T18:37:16.325+01:002016-01-26T18:37:16.325+01:00Cieszę się, że uda Ci się coś wyciągnąć z tej ocen...Cieszę się, że uda Ci się coś wyciągnąć z tej oceny, bo szczerze mówiąc, obawiałam się, że zwrócę uwagę na rzeczy, której już wiesz. Trudno pisze się oceny dobrych opowiadań. :D<br />Przy okazji przepraszam, że tak długo musiałaś czekać. Miałam zamiar skończyć ją jeszcze przed końcem roku, ale próbne matury i mnóstwo nauki powaliło mnie na kolana. :P<br />Pozdrawiam i życzę powodzenia w poprawkach oraz weny. :)NieFikcyjnahttps://www.blogger.com/profile/10753765970143117773noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5622252088109062493.post-55817673483104632832016-01-26T18:31:46.600+01:002016-01-26T18:31:46.600+01:00Na początku chciałabym Ci bardzo za ocenę podzięko...Na początku chciałabym Ci bardzo za ocenę podziękować. Długo na nią czekałam, ale myślę, że było warto! Z wielu rzeczy, na które zwróciłaś uwagę, wcześniej już zdawałam sobie sprawę i starałam się je poprawić, z lepszym lub gorszym efektem. Tak było z brakiem dynamizmu i z duszącym, patetycznym klimatem. Narracja, jak słusznie zauważyłaś, do tej pory sprawia mi kłopot, choć z tym też usiłuję coś zrobić od dłuższego czasu. Tak ogólnie rzecz biorąc, cieszę się z oceny i wydaje mi się ona bardzo wysoka. W sumie spodziewałam się gorszej. Poruszyłaś tyle spraw, że teraz boję się, czy nie pominę czegoś ważnego...<br />Do tej pory nikt chyba nie zwrócił mi uwagi na mój kłopot z akapitami, stąd taka załamka! Ale teraz zdecydowanie się poprawię, obiecuję! Cieszę się też, że znalazł się w końcu ktoś, kto potrafił mi wytłumaczyć komputerową różnicę między dywizem a myślnikiem... Znałam zasadę ich używania, ale nie miałam pojęcia, jak to ugryźć w Wordzie. Teraz będę siedziała i je poprawiała, dziękuję!<br />Wszystkie moje głupkowate błędy zdecydowanie poprawię i będę się ich w przyszłości wystrzegać. Aż mi wstyd za siebie, naprawdę!<br />Jeśli chodzi o bohaterów... Rzeczywiście, są dla mnie ważni. Zawsze chyba zwracałam na nich szczególną uwagę, zapominając o reszcie świata przedstawionego. Z tym także próbuję walczyć. A w sprawie Ptasiego Poematu masz rację. Był on pisany kawałek czasu temu, jakoś równo z tymi pierwszymi rozdziałami Krainy. Był to taki mój okres, kiedy lubiłam się bawić słowami, a Szpak wydał mi się tak "czarującą" postacią, że wyszło z tego takie... coś. Zresztą, jak na pewno zauważyłaś, historia upadła, bo nawet nie miałam na nią konkretnego pomysłu. Teraz trzymam ją na blogu z przyzwyczajenia, że tam jest. Co innego Kraina Cieni. Nie jest to jej pierwsza wersja, jest na zmianę pisana i odnawiana już blisko dziesięć lat, a zaczynałam ją pisać, będąc jeszcze dzieciakiem. Stąd może początkowa bierność w charakterze Negai - nie chciałam jakoś bardzo zmieniać tych początkowych rozdziałów. A mapa kiedyś była większa, ale link odnosi się bezpośrednio do strony internetowej i teraz muszę poszukać nowej niestety, bo ta się skurczyła.<br />Wiem, że leję wodę i czasem szaleję stylistycznie, i biję się z tego powodu w pierś. Muszę jeszcze parę rzeczy dopracować, ale już teraz bardzo się cieszę, że mój styl nie jest najgorszy.<br />Ogromną przyjemnością było się też dowiedzieć, że Hulluus nie wyszedł tak źle, jak mi się wydawało do tej pory. Mam wizję w głowie, ale ciężko przelewa mi się to opowiadanie na kartki. I to jedna z moich pierwszych prób pisania czegoś własnego, stąd moja niepewność.<br />Ach, przypomniało mi się! Używanie "tą" i "tę" także jest jedną z moich słabości. Niestety do tej pory znałam tylko tę drugą zasadę (ę do ę, ą do ą), ale faktycznie idzie się nieraz przejechać. Wprowadzę teraz w życie przypadki i wszystko będzie lepiej, więc za to też dziękuję!<br />Kurczę, mam takie wrażenie, że teraz połowa rzeczy, do których chciałam nawiązać, wyleciała mi z głowy... W takim razie teraz ładnie jeszcze raz podziękuję za tak wnikliwą ocenę i za tyle spostrzeżeń, które pozwolą mi pisać lepiej. Zaraz też wezmę się za poprawianie błędów w opowiadaniach i po ponownym przeczytaniu oceny na pewno się jeszcze odezwę!<br />Do usłyszenia niedługo!Anonymousnoreply@blogger.com